Nastały kiepskie dni u pana Krzysztofa… Zmiana leku – z gaspridu na helicid zaowocowała nieustającymi wymiotami i płaczem z bólu przełyku.
W CZD mówiono mi, że gasprid tak naprawdę nie wiadomo czy działa i nie potrzebnie od roku na własne życzenie faszeruję młodego. Za to helicid jest lepszy, bo zmniejszy stan zapalny przełyku. Ale jak widać, u nas nie zdało to egzaminu.
Helicid powoduje zmniejszenie wydzielania soków żołądkowych, przez co przełyk jest mniej drażniony, jednak jedzenie dłużej się trawi. Natomiast gasprid działa na przyspieszenie perystaltyki jelit, żołądek jest szybciej opróżniany, choć kwasowość soków pozostaje niezmieniona i drażni przełyk w momencie cofania się treść pokarmowej.
Myślę, że jedynym sensownym u nas sposobem, by z jednej strony pokarm nie zalegał, a z drugiej soki nie uszkadzały tak mocno przełyku jest podanie obu leków na raz… Oby to pomogło! Do lipca przecież musimy wytrwać na lekach tylko…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz